Portal prowadzi Kancelaria
Babiaczyk Skrocki i Wspólnicy

Bariery Prawne w rozwoju car-sharingu w Polsce

Nowe Technologie

mDokumenty jako remedium na bariery prawne w rozwoju car-sharingu w Polsce

 

W polskich miastach pojawia się coraz więcej pojazdów oferowanych w ramach usługi tzw. car-sharingu. Jest to system, który polega na wspólnym użytkowaniu samochodów osobowych, udostępnianych za opłatą na krótki czas. Zamówienie pojazdu odbywa się – analogicznie do dostępnych już od kilku lat na polskim rynku rowerów miejskich - najczęściej za pośrednictwem aplikacji mobilnej. Jest to bardzo atrakcyjne rozwiązanie dla klientów korzystających z pojazdów sporadycznie. Klient otrzymuje w pełni naładowany pojazd, pozwalający pokonać dystans kilkudziesięciu kilometrów. Śledzenie maksymalnego zasięgu jest możliwe dzięki możliwości obserwowania poziomu naładowania baterii za pomocą pobranej aplikacji. W ramach usługi car-sharingu najczęściej oferowane są pojazdy o napędzie elektrycznym, które nie emitują zanieczyszczeń w trakcie eksploatacji, co jest bardzo istotne w kontekście alarmujących problemów z jakością powietrza w dużych miastach.

 

Prawo o ruchu drogowym blokuje rozwój car-sharingu

Rozwój usługi car-sharingu napotkał pewne bariery prawne. Zgodnie z art. 38 ustawy Prawo o ruchu drogowym, kierujący pojazdem jest obowiązany mieć przy sobie:

  • prawo jazdy,
  • dowód rejestracyjny a także
  • dokument potwierdzający ubezpieczenie OC.

W ramach car-sharingu z jednego auta korzysta czasem kilka lub kilkanaście różnych osób w ciągu doby, co naraża wypożyczalnie na utratę oryginałów dowodów rejestracyjnych, a skrajnych sytuacjach - na kradzież auta wraz z dowodem rejestracyjnym. Podmiot oferujący pojazdy w ramach miejskiej wypożyczalni we Wrocławiu zdecydował się w związku z tym na umieszczenie w samochodach zamiast oryginału, kserokopii dowodu rejestracyjnego. Użytkownicy miejskiej wypożyczalni samochodów elektrycznych we Wrocławiu narażeni są z tego powodu na mandaty, gdyż kserokopia nie stanowi wedle polskiego prawa dokumentu i nie może go zastąpić. Zgodnie z przepisami ustawy Prawo o ruchu drogowym, kierowca, który nie ma przy sobie dokumentu stwierdzającego dopuszczenie pojazdu do ruchu, może zostać ukarany mandatem w wysokości 250 zł. Policjant może ponadto uniemożliwić kierowcy dalsze używanie pojazdu i odholować go na koszt właściciela na depozytowy parking strzeżony.

 

W związku z zaistniałą sytuacją, operator miejskiego car-sharingu zaproponował zapłatę nałożonych na klientów grzywien. Oświadczenie zostało jednak odebrane jako wystąpienie przeciwko resocjalizacyjnej funkcji kary oraz naruszenie przepisu art. 57 Kodeksu wykroczeń, w świetle którego kto nie będąc osobą najbliższą dla skazanego lub ukaranego, uiszcza za niego grzywnę lub ofiarowuje mu albo osobie dla niego najbliższej pieniądze na ten cel, podlega karze aresztu albo grzywny. Podżeganie i pomocnictwo także są karalne. Zebrane ofiary lub pieniądze uzyskane za zebrane ofiary w naturze a także pieniądze wpłacone na poczet grzywny lub ofiarowane na ten cel podlegają przepadkowi.

 

Inicjatywa Rzecznika Praw Obywatelskich

Problem został dostrzeżony przez Rzecznika Praw Obywatelskich – Adama Bodnara, który skierował do ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka pismo krytykujące obowiązujące przepisy o ruchu drogowym. Przepisy wymagają by kierowca miał przy sobie dowód rejestracyjny, co jest przeszkodą w systemie współdzielenia. Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił w liście uwagę, że obowiązkiem państwa jest wspieranie proekologicznych inicjatyw takich jak car-sharing, który może pomóc w zmniejszeniu ruchu drogowego i zanieczyszczeń środowiska, a także przyczynić się do zmniejszenia zapotrzebowania na miejsca parkingowe, których wciąż brakuje w centrach dużych miast.

 

Propozycje Ministerstwa Infrastruktury

Wypowiadając się w podobnym tonie, poseł Marek Wójcik zwrócił się w styczniu bieżącego roku do Ministra Infrastruktury z pytaniem o to czy planowane są zmiany prawne, umożliwiające korzystanie klientom z systemów wspólnego użytkowania samochodów osobowych bez posiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego pojazdu lecz np. tylko jego kserokopii.

 

W odpowiedzi na tą interpelację, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Marek Chodkiewicz wskazał, że polskie przepisy prawa o ruchu drogowym są zgodne z Konwencją wiedeńską o ruchu drogowym oraz prawem unijnym i Ministerstwo Infrastruktury nie planuje więc obecnie inicjowania w tym kontekście zmian prawnych. Chodkiewicz podkreślił, że usługodawcy powinni tak zorganizować prowadzenie usługi car-sharingu aby nie narażać swoich klientów na ponoszenie odpowiedzialności wykroczeniowej. Formą dyscyplinowania nieuczciwych klientów może być stosowanie kar finansowych za np. brak dowodu rejestracyjnego, zgubienie kluczyków czy też udostępnienie samochodu osobie nieuprawnionej. Dostrzegając jednak problem jaki ta regulacja powoduje dla rozwoju usługi car-sharingu, planowane jest podjęcie wspólnej inicjatywy z Ministerstwem Cyfryzacji. Proponowane rozwiązanie ma polegać na umożliwieniu kierowcom posługiwanie się mobilnym prawo jazdy, dowodem rejestracyjnym i potwierdzeniem ubezpieczenia OC, w formie tzw. mDokumentu oraz ich usystematyzowania w obowiązujących normach prawnych.

 

Czym są mDokumenty

mDokumenty to nowa usługa cyfrowa, która pozwala na użycie telefonu komórkowego zamiast zwykłych dokumentów, np.  załatwiając sprawę w urzędzie. Urzędnik uzyskuje w ten sposób dostęp do danych obywatela i może potwierdzić jego tożsamość. Co istotne, jak deklaruje Ministerstwo Cyfryzacji, usługa jest w pełni bezpieczna, gdyż dane nie są wyświetlane ani zapisane na telefonie, tylko przechowywane w rejestrach państwowych.

Usługa jest bezpłatna. Może z niej skorzystać każda pełnoletnia osoba, która:

jest obywatelem polskim;

  • ma ważny (i niezastrzeżony) dowód osobisty;
  • ma kartę SIM zarejestrowaną w Polsce oraz dowolny model telefonu;
  • profil zaufany (eGo) oraz
  • aktywną usługę mDokumenty.

W chwili obecnej usługa ma charakter pilotażowy. Można z niej skorzystać w wybranych urzędach w 4 polskich miastach: w Łodzi, Koszalinie, Ełku i Nowym Wiśniczu. Na razie wprowadzono tylko możliwość posłużenia się dowodem osobistym. W przyszłości planowane jest poszerzenie tej usługi o kolejne dokumenty.

Autor: Karina Wronka

Masz ciekawy temat?

SKONTAKTUJ SIĘ