Portal prowadzi Kancelaria
Babiaczyk Skrocki i Wspólnicy

Licencja domeny internetowej

Umowy

„Sprzedaż praw do domeny internetowej” na stałe zagościła w praktyce gospodarczej. Czy jednak definitywne i całkowite przeniesienie praw do domeny internetowej, które w przypadku domen internetowych przybiera formę cesji praw i obowiązków wynikających z umowy rejestracji i utrzymania domeny, jest jedynym możliwym rozwiązaniem? Czy istnieje możliwość licencji domeny, czyli ogólnie rzecz ujmując umożliwienia korzystania z domeny internetowej bez jednoczesnego, definitywnego wyzbycia się praw do tej domeny?

Aby odpowiedzieć na te pytania, należy w pierwszej kolejności przypomnieć czym jest domena internetowa z prawnego punktu widzenia. Domena internetowa nie jest sama w sobie prawem ani rzeczą. Natomiast stanowi ona unikalne oznaczenie będące skutkiem zawarcia umowy o rejestrację i utrzymanie domeny, pomiędzy abonentem (tzw. przyszłym uprawnionym do domeny) a głównym rejestratorem (NASK) lub (częściej) podmiotem pośredniczącym (partnerzy NASK).

Tak jak wskazywałem, prawo do korzystania z domeny internetowej może być przeniesione definitywnie i całkowicie w drodze cesji praw i obowiązków wynikających z umowy rejestracji i utrzymania domeny. Jednakże umowy zawarte pomiędzy uprawnionym do domeny a rejestratorem nie wykluczają możliwości udzielenia czasowego uprawnienia do korzystania z danej domeny, bez jednoczesnej cesji praw i obowiązków wynikających z umowy rejestracji i utrzymania domeny. Tego rodzaju umowa może zostać zawarta w ramach swobody umów, a w systemie brak jest przepisów, które wykluczałaby tego rodzaju możliwość. Nie istnieją zatem przeszkody, by zawrzeć umowę w odniesieniu do domeny internetowej, której konstrukcja będzie zbliżona do umowy licencyjnej. Tego rodzaju „licencja” pozwala z jednej strony czerpać zyski z faktu rejestracji domeny, a z drugiej strony ułatwia przyszłe wykorzystanie nazw domeny przez „licencjodawcę” praw do niej.

Na mocy tego rodzaju umowy korzystający („licencjobiorca”) powinien być wyłącznie uprawniony do korzystania z domeny przez nieokreślony (podlegający wypowiedzeniu) albo określony czas. Umowa taka powinna także regulować kwestię sposobu i zakresu korzystania z domeny, prawo do ewentualnego dalszego „licencjonowania” domeny, kwestię wynagrodzenia oraz pokrywania opłat wnoszonych na rzecz rejestratora z tytułu utrzymania domeny, kwestię udostępniania haseł dostępowych do kont w serwisie rejestratora (np. w celu przypisania domeny do danego serwera), kwestię przenoszenia domeny do innych rejestratorów, warunki rozwiązania umowy.

Podsumowując, zawarcie umowy umożliwiającej korzystanie z domeny internetowej bez jednoczesnego, definitywnego wyzbycia się praw do niej, nie napotyka na większe przeszkody prawne. Tego rodzaju rozwiązanie prawne może w wielu przypadkach okazać się korzystniejsze od klasycznej cesji praw i obowiązków dotyczących domeny a swoboda w kształtowaniu treści umowy mająca zastosowanie w takim przypadku pozwoli na elastyczne dostosowanie jej postanowień do założeń biznesowych stron.

 

Autor: Mateusz Wojciechowski

Masz ciekawy temat?

SKONTAKTUJ SIĘ